Wierszyk 5. E N D O R F I N Y
Żartobliwe wierszyki
Czyli limeryki.
To jest właśnie zabawa,
Co rozlużnia i sprawia
Żeś pogodny i ucieplony,
Radosny ,zadowolony.
Powtarzasz sobie wierszyki,
Właśnie te limeryki.
Jakieś rymowanki,
Góralskie spiewanki.
Jak ja lubię te konie
Co jadą po betonie.
Niech nam rosną endorfiny
Różnymi drogami.
Tymi limerykami,
I Golców śpiewankami.
CANIS -tycznymi poezjami,
FELIS-tycznymi pomrukiwaniami.
Wiesz , życie takie krótkie jest.
Szczęściem Twoim może być
Twój kundelek.
TWÓJ PIES .
ZA O C E A N E M
W realu, kaczą rzeczywistość
Od lat w kraju mamy .
Więc nieśmiesznej egzotyki
Bardzo pożądamy ..........
Click , czegoś bardziej poważnego.
Click , DOROSŁEGO ,
Click ,godnego ,
Click , zupełnie INNEGO.
Po internecie się rozglądamy
Poszukujemy ,
Na RADIOTIME wpadamy.
EUREKA , coś jest.
No to słuchamy .
THE big TALKER do mnie gada .
Pop muzyki mi oszczędza.
Przystojny męski głos ,
I sama męska rozwaga .
Gada technicznie , biznesowo.
Przekonywująco i rozsądkowo .
Przyziemnie , finansowo .
Perspektywicznie, procentowo , bankowo.
Żadne nadwiślańskie bajanie.
Żadne gdybanie i przepowiadanie.
Nicnierobienie , a cudowanie.
I cudów wyczekiwanie . .
TAM życie pracowite.
Interesów pełne , aktywne
Non stop działanie.
Inwestowanie .
Na zyski nacelowanie.
TAM dwie ręce służą do zarobkowania.
Dwie nogi - do twardego stania .
Głowa do ryzyka i przewidywania .
Spryt do interesów rozwijania .
Liczy się uparte działanie.
Brak miejsca i czasu
Na słabość i wyrzekanie .
Rzeczywistość bardziej sportowa
Bokserska ,twarda i męska .
R I N G O W A
|