Wierszyk 42 Maciusiu .sznaucer miniatura
Jestem sznaucer mały
Co ma poranne rytuały
.O szóstej rano
Budzika dzwonienie
To przebudzene.
Przeciagnąć się muszę cały
Jestem bardzo ospały.
Na sztywnych łapach
Pokój przemaszeruję,
I mięśnie zrelaksuję.
A teraz to mogę
Wyjść na mały spacerek.
Bo tak swe pierwsze siusianie
Nazywa słodki sznaucerek.
Obchodzę , sprawdzam
Czy nocą się coś wydarzyło.
Czy obcych nie bylo.
Śladów nocnych przybyło ?
A teraz wracam do domu
Jeszcze godzinę mam
Do drzemania.
Aż do śniadania.
Śniadanie o siódmej mi dają.
Gdy dziennika słuchają.
Następnie do poduszki
Jeszcze się przylożę.
O ósmej rozpoczynam
Stróżowanie ,pilnowanie.
I dzień cały mi to zajmuje.
Ja ofiarnie dozoruję
.
|