Wierszyk 76
PORĄ WIECZOROWĄ
Różne rzeczy
W życiu mieć chciałem.
To i owo zdobyłem ,
Tu i tam spudłowałem .
Ale jest takie szczęście ,
Łatwe do zdobycia ,
Nic takiego wielkiego,
Przed światem do ukrycia .
A tak .
Właśnie sobie patrzę .
Siedzę i kombinuję.
Deliberuję .
Obok mnie
Mam śpiącego
Sznaucera średniego .
Jak głupi ,
W radości trwam .
Bo ja go po prostu
MAM .
Srebrnego ,
Czyli popielatego.
Pepper and salt ,
Brodacza monachijskiego .
A niech się inni wysilają .
A niech się inni zdzierają.
Sukcesy i kariery
Niech zdobywają.
A niech się ścigają .
Firmy ,konta ,
Awanse ,perspektywy ,
Zawały .wylewy ,
Niech zdobywają .
Niech konkurencję wygryzają .
A ja , oczywiście ,
NIE .
Spokój i wyciszenie
To ja widzę
W moim
PSIE .
|