Wierszyk 75
JESIEŃ W OGRODZIE
Kolosalnie jestem zdziwiony.
Niepomiernie zaskoczony.
Tu jest sznaucer wyjątkowy ,
Entuzjasta ogrodowy.
Miłośnik grządkowy ,
Do akcji gotowy.
Rękawice zakładamy.
Narzędzia wyciągamy .
Kombinezon ubrałem
Do fizycznej pracy
Właśnie się przygotowałem.
A pies !
Ta radosć oczekiwania.
W szczęściu , co się zanosi,
Do ogrodu,aż się prosi.
Pędzi do drzwi, wyrywa.
Skacze ,popiskuje ,
Tak się szykuje !
Wniebowzięty ,zachwycony,
Jesiennymi przygotowaniami.
Które są przed nami.
Sprzątanie ,ścinanie.
Grabienie,zamiatanie.
Przycinanie i plewienie.
Odpadków zbieranie
Gruzu usuwanie.
Konteneru ładowanie..
Pies nam kibicuje.
Pęta się ,po piętach depcze.
Co chwila przejście blokuje.
Sprawdza ,dogląda ,pilnuje.
A widział to kto.
Coś podobnego.
Niewiarygodnego.
Takie zaangażowanie.
Takie hobbystyczne upodobanie ?
WIEM ! WIEM ! WIEM !
Chodzi o kolektywne działanie.
RAZEM się trudzimy.
RAZEM się męczymy.
RAZEM wypoczywamy.
RAZEM sukcesy mamy.
RAZEM tak długo przebywamy.
|