Wierszyk 37 Marcinek. sznaucer mniaturka
PIES SEZONOWY
Mamy jednego psa
Co imię Marcinek ma.
A proszę ,co sezon ,
To on jest jak nowy.
Inny wiosenny,
Inny letni ,
Teraz jesienny ,
A zupełnie inny -zimowy.
Właśnie wrzesień -jesień.
Psa jesiennego posiadamy.
Zaspanego ,
Niechętnie wstającego,
W betach leżącego.
Na dwór go musowo
WYPĘDZAMY .
Bo spontanicznie ,
To on wyjść nie ma zamiaru.
Przesadnie jesieni nie kocha.
Rano nie wstaje.
Musi być z wyra ściągany.
Wołany .Upominany.
A jak zimno i ciemno,
To zapiera się łapami.
Pchamy go po bokach.
Pchamy go plecami.
Bo on do tej pogody
Nie jest stworzony.
Do dżdżu i błota.
Nie dla niego ta słota.
Rytm dnia ma zmieniony.
Na tapczan jest przestawiony !
|