Wierszyk 82
ESTAKADA PSIA I
Jak dwa razy dwa
Uwielbiam każdego psa.
Ta miłość chyba dziedziczy się.
Myślę codziennie o psie.
Och nie lubię tego ,nie.
Rozmawiać o kocie .
A nie o psie.
Bo jak ten kot
Złośliwie pazury
We mnie wbije ,
LUDZIE , ,ja wyję !
Żadnego więc kota
Kochać nie mogę .
Ja skóry nie dam
Dziurawić sobie.
A pies takich pomysłów
Nigdy nie miewa.
Najwyżej obsikuje
Okoliczne drzewa.
Jestem urodą cudną uwiedziony.
To Chart Irlandzki -wyśniony.
Niezwykle powabne kształty ma
Po ostrzyżeniu Shitzu psa.
Muszę podziwiać ,muszę.
Dobermana ,który jest geniuszem.
Kocham koło siebie
Mieć coś popielatego, np.
Brodacza Monachijskiego
Piękny jest także Ratlerek
Kajtuś ,od sąsiadów ,Pinczerek.
Niedaleko ,mikrusy YORKI dwa
Szczekliwe , aż w uszach gra..
Tam dalej 6 Husky mieszkają,
Posesję sąsiadom zaludniają .
Raniutko białego Pudla
Wykwintnie ubranego spotkałem.
Super humoru
Na cały dzień nabrałem.
Bo jak mi wcześnie rano
Ktoś pokaże ślicznego psa ,
To euforia we mnie
Do późnego wieczora trwa.
|