Wierszyk 59 Marcinek. sznaucer miniaturka
P A Z U R Y
Pazury u psa
Przewaznie czarne bywają.
Rzadziej jasne , prawie białe,
Ale też się zdarzają.
Te pazury to prawie
Jak nasze paznokcie.
Twarde ,ale delikatne.
Powoli rosnące.
Skracania wymagające.
A skoro psy butów nie mają
To te pazury, czyli paznokcie
Przy bieganiu sobie ścierają.
W lecie , to nic takiego.
Oprócz betonu twardego
Jak miejskie chodniki
To są łąki
I miękkie trawniki .
Miejsca do spacerów się nadają
I psy tam ruchu zażywają.
Zimą gorzej pies ma.
Ten lód i śnieg
Gdy miesiące trwa.
Między palce psu
Kawałki lodu się wbijają
I tam go ranią ,kaleczą
Chodzić nie pozwalają.
Ludzie tego nie pojmują
Luksus buty
Sobie , na zimę kupują.
A łapy są poranione.
A opuszki są pokaleczone.
Śniegi i mrozy nie do zniesienia
Słoty i błoto nie do uniknienia.
Nędznych bud i łańcuchów
Nie komentujemy.
Bo nad dolą psa zimą
Zaraz się popłaczemy.
|