Wierszyk 98 Marcinek . sznaucer miniaturka
LEJE ,LEJE . LEJE
Woda mi z nosa ,
Woda mi z nosa.
Stale skapuje .
A bose łapy ,
A bose łapy,
Zdrętwiałe czuję.
Mokre mam plecy ,
Mokre mam plecy.
Jestem zmoczony .
Bo jestem na dworze,
Bo jestem na dworze
Pozostawiony .
Ale znów w domu ,
Ale znów w domu ,
Siedzieć nie mogę .
Od tego leżenia ,
Od tego leżenia
Odciski porobię.
Wybór jest trudny.
Wybór jest trudny .
Jak decydować.
Zażywać ruchu ,
Biegać po dworze ?
No i chorować ?
|