Wierszyk 94 Maciusiu.sznaucer miniaturka
WRZESIEŃ 2010
Pogodowe zawirowanie.
Dziś nocą
Niespodziewanie
Wrzesień przyszedł
I zostaje
Na stałe.
A jak wrzesień ,
To już jesień.
A jak ten wrzesień
Pozostaje i jest ,
To ja jestem
Jesienny sznaucer pies.
Nagle się ochłodziło.
Nagle się oziębiło.
Ptaków bardzo ubyło.
W ogrodzie cisza.
W bezruchu stoją drzewa.
Wiatr nie powiewa.
Ranek zamglony
I oszroniony ,
Świat wodą zalany,
Przesada , że udekorowany.
Błotko ,kałuże ,
Mam dreszcze dość duże.
Zmarzłem i się skurczyłem.
Ogon podkuliłem.
Dom teraz rośnie w cenie.
Kochane na kocyku leżenie.
|