Wierszyk 48
ZAKUPY PIĄTKOWE
Bo w piątek dzisiaj
To dzień targowy.
Zaopatrzeniowy.
Druciane wózki
W markecie czekają ,
Kasjerki przy kasach
Czyhają.
Rundę robimy,
Dookoła biegamy,
I kosz jedzeniem
Zapełniamy.
Ale oprócz minimum
Życiowej konieczności ,
Patrzysz na kuszące
Różne drogie różności.
Do koszyka różowy
192 -kartkowy
Brulion A 4 wpakowałem,
24 zlote niepotrzebnie wydałem.
Jak Krezus chwilę byłem,
Ale się zaraz zganiłem.
Ten brulion
w Łomiankach zrobiony
www.verte.corp.pl ,wypasiony .
Tylko na niego popatrzałem
I już się zakochałem.
Dziś ,pierwszego wieczora
Poezją 3 kartki zapisałem.
I wyszło, gdy przeliczyłem,
Że na dwa miesiące
Się zaopatrzyłem.
Przygoda tego brulionu
Jest właśnie ta,
Że on miejsce w historii
POEZJI PSIEJ już ma.
|