Wierszyk 7 . do mistrza Gałczyńskiego
Napiszę sobie troszeczkę
Napiszę coś małego.
Ach przecież mi nie dostaje
Do mistrza Gałczyńskiego.
Poety, męża, żołnierza,
Co pisał i zimą ,i latem.
A najbardziej przeżywam
ŻOŁNIERZE Z WESTERPLATTE
Co kochał Kirę, dziewczynę
Żonę i muzę jego.
Gdy czytam , to przeżywam
Emocje K.I.Gałczyńskiego.
Wczuwam się w jego szlachetność
I czystość , i oddanie.
Ach spotkać takiego człowieka.
Cóż, to się nigdy nie stanie.
Z takim człowiekiem przebywać,
Z takim człowiekiem rozmawiać,
Nawet króciutko,
Choć chwilę,
Potem imaginować,
I nie zaprzestawać
|