Wierszyk 47 Marcinek . sznaucer miniaturka
MĘSKIE CHRAPANIE
A któż to ,któż ?
Tak pochrapuje.
A któż to , któż ?
Przez sen pomrukuje ?
Wzdycha, sapie.
Powietrza w płuca nabiera ?
Łapami przy tym przebiera ?
Leży ,śpi.
Coś mu się śni..
Bezdech trwa chwilę.
Potem tułowia wyprężanie.
Całości wygibanie.
Na boczek przekładanie.
No i znów , chrapanie .
Ciałko zrelaksowane.
Mięśnie zwiotczałe.
Ale wąsy drygają.
Rzęsy trzepotają.
Bo to jest
Sznaucera spanie.
Po całodziennym bieganiu
Zasłużone odpoczywanie.
|