Wiersz yk 3 Lucek seu Aztek Pueblo .sznaucer średni
The master and his dog
W związku z posiadaniem psa
Pan wiele obowiązków ma.
Jakie to obowiązki.
To złe nazwanie.
To są przyjemności same.
Punkt szósta rano
Pobudkę mi funduje.
Program dnia mi też organizuje
Niech ja będę egocentryk
Niech ja będę egoista,
Lecz z wyjątkiem mego psiska.
Pół bułki to mogę zjeść sam,
Drugie pół Luckowi dam.
Na mym tapczanie miejsce robię,
Niech piesek poleży sobie
Wspólny fotel,w domu jedyny
Między siebie dzielimy .
Czekoladkę,gdy jedną mam
Łamię. Pół pieskowi dam.
Więcej oczywiście - NIE!
Bo na zdrowie działałoby żle!
To pokarmu łamanie
Symbolem się jakimś stanie.
Pies godziny zastrzeżone dla siebie ma
W ciągu każdej doby, i dnia.
Mam ograniczenia urlopowe,
A także ciuchowe i samochodowe.
Na spacerach czasami będę przemoczony,
Ale kondycyjnie będę nagrodzony.
A jak TY spacerujesz, i masz pięknego psa,
To pół dzielnicy z widzenia CIĘ zna.
W przeciwnym razie
Byłbyś anonimowy
Przechodzień ulicą,
Przypadkowy ,
Wyłącznie losowy !
Z psem na smyczy
Każdy zauważa cię
Mnie to bardzo podoba się.
|