Werszyk 73 Maciusiu. sznaucer miniatura
W CHOWANEGO
Ancymonek jestem.
Jak przystało
Na młodego psa
Który tysiące pomysłów
W jednym dniu ma.
Schowam się ,
Niech mnie szukają.
I w chowanego
Niech ze mną grają.
Byłem tutaj.
Naglę zniknąłem.
Przepadlem
I zaginąłem.
Właśnie sprytny pomysł miałem
I głęboko się schowałem.
A tu płacz. ,
I zębów zgrzytanie.
Szał i rozpaczanie.
Nikt mnie nie widział ,
I o mnie nie słyszał.
UFO go zabrało
I pewnie odleciało.
W ukryciu siedzenie
Nudne się zrobiło.
I mnie to znudziło.
Wyjrzeć wreszcie
Zdecydowałem.
I się ukazałem.
Anielsko wyglądam.
Niewinnie spoglądam.
Bo to zabawa była.
I już się skończyła.
Dlaczego cały dom szaleje ?
Przecież nic się nie dzieje.
A jak odczekam ,
I trochę pomyślę ,
To WAM za chwilę
Coś nowego wymyślę !
|