Wierszyk 85
KATAKLIZM ZIMOWY 2010/ 11
Całą noc śnieżyło
Całą noc śnieżyło
Więc nas zasypało .
I rano to drzwi
I rano to drzwi
Otworzyć się nie dało.
Pies spojrzal na zaspy .
Pies spojrzał i wrócił.
Strasznie zaskoczony .
Do Syberii to przecież
Do Syberii to przecież
On nie jest stworzony .
Krajobraz wygląda
Krajobraz wygląda
Przepięknie , bajkowo .
A machać łopatą
I drogę odśnieżać
To jest bardzo zdrowo .
Wycenił sytuację
Wycenił sytuację
I odmaszerował .
Bo do odśnieżania
I do odgarniania
Nie będzie konkurował.
Ludzie są potężni .
Ludzie są wszechwładni ,
To niech odśnieżają .
A pieski są słabe ,
A pieski są słabe ,
To się przyglądają .
|