Wierszyk 23. JaLucek .sznaucer średni
MODLITWA LUCKA PSA
Nie chciałbym być natrętny
W Asyżu , Franciszku Święty.
Miałbym takie małe prośby
I nasze małe oczekiwania,
O trochę, o niewiele ,
Twojego zainteresowania.
Moi pobratymcy to bardzo różnie mają.
Niektórzy to w schroniskach
Stale przebywają.
Za nich do Ciebie zanoszę błaganie
Niech los ich
Choć trochę,
Lżejszym się stanie.
Mój pan w Asyżu był.
Twoją figurkę w domu mamy.
Twoją , partrona świętego,
Nam ,czworonogom ,życzliwego .
Choć mówią
Że ze mnie kawał psa,
Stworzeniem zależnym jestem ja.
Do nieba i do losu
Będę prośby słał,
Żebym choć trochę z tego miał:
Abym długo żył,
Przy dobrej ludzkiej rodzinie był.
Był dobrze traktowany.
Choć odrobinkę rozpieszczany.
Aby mój DOBRY PAN
Legowisko mi dał .
Bym czuł trochę życzliwości ,
I trochę cierpliwości.
Szczyptę wyrozumiałości.
Żeby odrobinę do jedzenia mi dano.
I ze mną pospacerowano.
Aby mnie czasem kąpano,
I troszeczkę czesano.
Jestem świadom
Swojej słabości.
O nic więcej prosić Cię
Nie mam
św. Franciszku
Śmiałości
|