Wierszyk 58
PROGNOZOWANIE
Energia ,energia ,
Mnie dzisiaj rozpiera .
Jestem bardzo silny
Jak na średniego sznaucera .
Pan dziś ledwo żyje .
Ja go ciągnę ,wlokę , szarpię.
NORMALNIE
Bez winy niczyjej .
Przez siedem dni lało ,
To w domu siedziałem .
Nosa na dwór
Nie wystawiałem ,.
Ale dziś ciepło ,błękity .
Daleko biegałem .
Pana wlokłem za sobą.
Energii się pozbywałem .
Praca fizyczna
Jest dla mnie stworzona .
Ale przecież nie pług ,
Ani tam jakaś brona .
No to pana ,jako narzędzie
Do wykorzystania mam .
Ciekawe , ile on wytrzyma ,
Ten mój pan ?
Przecież każdy
Przyzna mi rację.
Że psa posiadanie
To przecież jest wielkie
Ludzko -psie zobowiązanie .
Na nic teraz wykręty ,
Żadne tam gdybanie.
Tu stoję , JA SZNAUCER.
Czas na spacerowanie !
|