Wierszyk 27 .
MOŻE TO I PRAWDA
Do nikogo
Ust nie otwieram.
Myśli swoje
Na papier wylewam.
Co innego gadanie,
Co innego czytanie.
Słowo żywe
Mocniej uderza.
Bo łatwiej wlatuje.
Gwałtowną reakcję
Ludzką wywołuje.
Słowo czytane
To się odbija
Od rozumowego
Pancerza.
Chwilę to potrwa,
Zanim głębiej zmierza.
Jest filtrowane
I tonowane.
Czyli modyfikowane,
I adaptowane.
Treść czytana
Spowolnia reakcje.
Treść wyhamowana
Głębiej wniknęła
Tam pozostała
Bo się cichutko
W pamięci
ZAMELINOWAŁA .
|